Sklep otwarty jest od poniedziałku do soboty od 9:00-21:00, niestety w niedziele jest zamknięte, co oznacza, że w sobotę są tam największe tłumy. Mi się udało jechać w poniedziałek, co bardzo polecam- mało ludzi, brak kolejek do przymierzalni, do kasy czekałam 5-10min. Ostrzegam że do przymierzalni możemy wziąć tylko określoną ilość rzeczy, ale bez obaw! Przed wejściem zostawiamy nasze kosze w specjalnym miejscu, a potem po prostu wymieniamy rzeczy z kabiny.
Co do ubrań- sweterki, spodnie po ok 8-10euro (przelicznik ~4.2). Mi wpadła w ręce super kurtka, była w kilku kolorach, ale wzięłam tradycyjnie czarny. Cena: 17e (ok 70zł), dobrze, że dzień wcześniej nie kupiłam podobnej za 130zł! Idealna na tę porę roku.
Do wyboru mamy również masę spodni, jeansy, jegginsy, legginsy, na gumce, z zamkiem, kolorowe... Jako że mi brakowało zwykłych czarnych, wzięłam jegginsy za 8e. Teraz wiem, że to błąd kupować spodnie bez miejsca na pasek. Dodatkowo farbują ręce gdy ich dotykam, mam nadzieje, że problem zniknie po kilku praniach. Plusem jest to, że są obcisłe przy kostkach.
Poza tym było dużo ślicznych dodatków i torebek za niewielką cenę. Torebki były super, cena od 5/7e za kopertówki, po 10-15e za większe torby. Polecam też jak ktoś szuka zwykłych rzeczy takich jak skarpetki (3e za 7szt.), zwykłe bawełniane topy (2,5e), paski (2e za 2szt.), opaski na głowę, idealne również jako gumki (2e za 8szt.), czy urocze kuferki, kosmetyczki, portfele (2-5e). Oczywiście buty- szpilki, botki, no i trampki, znane z h&m (tylko że tańsze)
Co do męskich i dziecięcych rzeczy- również duży wybór, z męskich jest dużo t-shirtów po 2-3e, czy bluzy sportowe po 10e. Wybór duży, ale ciężko z rozmiarami (mało M-ek). Dodatkowo Primark znajduję się w okolicy kilku galerii, gdzie jest pełno wszelakich sklepów. Jeżeli starczy nam czasu, sił i pieniędzy zawsze można przejść gdzieś indziej. Adres: Walther-Schreiber-Platz 1, Berlin, samochód można zostawić w kilku parkingach w okolicy za grosze.